Opinia Krajowej Rady Sądownictwa z dnia 6 grudnia 2017 r. (Nr WO 020-109/17, druk sejmowy nr 2070)
OPINIA
KRAJOWEJ RADY SĄDOWNICTWA
z dnia 6 grudnia 2017 r.
w przedmiocie projektu ustawy o zmianie ustawy o Krajowej Radzie Sądownictwa oraz niektórych innych ustaw (druk sejmowy nr 2070)
Krajowa Rada Sądownictwa, działając na podstawie art. 3 ust. 1 pkt 6 ustawy z dnia 12 maja 2011 r. o Krajowej Radzie Sądownictwa (Dz. U. z 2016 r. poz. 976, ze zm.), po zapoznaniu się z projektem ustawy o zmianie ustawy o Krajowej Radzie Sądownictwa oraz niektórych innych ustaw (druk sejmowy nr 2070), przedstawia następujące uwagi dotyczące poprawek przyjętych przez Komisję Sprawiedliwości i Praw Człowieka Sejmu RP.
- Przyznanie prokuratorom prawa zgłaszania kandydatów na członków Krajowej Rady Sądownictwa należy ocenić jednoznacznie negatywnie. Prokuratura jest strukturą zhierarchizowaną i podległą bezpośrednio Prokuratorowi Generalnemu, który jako Minister Sprawiedliwości pozostaje zaangażowany politycznie. Z uwagi na uprawnienia Prokuratura Generalnego praktycznie niemożliwa jest sytuacja, w której grupa prokuratorów zgłosi kandydata na członka Rady, który nie uzyskał wcześniej akceptacji ich zwierzchnika. W ocenie Rady, powierzenie tego uprawnienia grupie prokuratorów prowadzi zatem w istocie do przyznania prawa zgłaszania kandydatów na członków Rady Prokuratorowi Generalnemu. Tymczasem Krajowa Rada Sądownictwa ma stać na straży niezależności sądów i niezawisłości sędziów, którzy w postępowaniach karnych rozstrzygają o prawidłowości czynności podejmowanych przez prokuraturę. Przyznanie prokuratorom wpływu na skład Rady może doprowadzić do faktycznej podległości sędziów prokuraturze i wypaczyć obowiązującą w Polsce zasadę sprawowania wymiaru sprawiedliwości przez sądy. Na marginesie należy przypomnieć, że sędziowie nie posiadają wpływu na skład Rady Prokuratorów przy Prokuratorze Generalnym ani na powoływanie prokuratorów.
- Umożliwienie klubowi poselskiemu zgłoszenia 9 kandydatów na członków Rady doprowadzi do podporządkowania Rady woli większości parlamentarnej. Należy bowiem zauważyć, że Sejm wybiera w skład Rady również 4 posłów. Zatem nawet jeśli większościowy klub poselski zgłosi 9 kandydatów i doprowadzi do ich wyboru w skład Rady, to ten sam klub będzie mógł obsadzić również 4 miejsca w Radzie, które przysługują Sejmowi zgodnie z art. 187 ust. 1 pkt 3 Konstytucji RP. To zaś oznacza, że opiniowany projekt gwarantuje klubowi poselskiemu, który posiada większość mandatów w Sejmie, obsadę większości miejsc w Krajowej Radzie Sądownictwa (13/25). Natomiast uwzględniając to, że Minister Sprawiedliwości pochodzi zazwyczaj z największego klubu poselskiego, aż 14 z 25 członków KRS będzie emanacją woli jednej opcji politycznej.
- Rada podkreśla, że w razie zgłoszenia kandydatów na członków Rady tylko przez jeden klub poselski lub w razie zgłoszenia mniejszej liczby kandydatów niż 15, pozostałych kandydatów ma zgłaszać Prezydium Sejmu. Organ ten składa się z Marszałka Sejmu i wicemarszałków Sejmu, którzy w większości reprezentują jeden klub poselski. W praktyce zatem możliwe jest, że wszyscy kandydaci na członków Rady, rozpatrywani przez Sejm, będą reprezentantami jednego klubu poselskiego.
- Zdecydowanie negatywnie należy ocenić propozycję przyznania komisji sejmowej kompetencji do ustalania listy kandydatów na członków Rady. Zgodnie z obecnym brzmieniem projektu, wybór członków Rady nie będzie miał charakteru indywidualnego, ale „blokowy”, a posłowie będą głosowali nad listą kandydatów, a nie nad poszczególnymi kandydaturami. W ocenie Rady wybór członków KRS powinien mieć charakter indywidualny, bo tylko taki sposób wyboru umożliwia rzetelną ocenę każdego z kandydatów. Z kolei listę kandydatów będzie w sposób wiążący ustalała komisja sejmowa, w której większość miejsc przysługuje największemu klubowi parlamentarnemu albo klubom parlamentarnym należącym do koalicji rządowej. To zaś oznacza, że o tym, kto zostanie członkiem Rady zdecyduje w praktyce komisja sejmowa, a nie Sejm na posiedzeniu plenarnym.
- Z treści opiniowanego projektu wynika, że wybór członków Rady (a raczej zatwierdzenie listy członków Rady ustalonej przez komisję sejmową) ma nastąpić większością 3/5 głosów w obecności co najmniej połowy ustawowej liczby posłów. Należy jednak zauważyć, że w razie nieosiągnięcia wymaganej większości, Marszałek Sejmu będzie mógł niezwłocznie zarządzić kolejne głosowanie, w którym wymagana będzie już tylko bezwzględna większość głosów w obecności co najmniej połowy ustawowej liczby posłów. W ocenie Krajowej Rady Sądownictwa, pierwsze głosowanie – w którym wymagana jest większość 3/5 głosów – zostanie zatem sprowadzone do „formalności”, którą trzeba przejść przed przystąpieniem do rzeczywistego głosowania. W tym zakresie opiniowany projekt w zupełności odchodzi od pierwotnej treści projektu, przedstawionej przez Prezydenta RP.
- W ocenie Krajowej Rady Sądownictwa nieuzasadnione jest zawężanie podstaw odwołania od uchwał Rady w sprawach dotyczących powołania sędziów Sądu Najwyższego wyłącznie do zarzutu „niewłaściwej oceny spełniania przez kandydatów kryteriów uwzględnianych przy podejmowaniu rozstrzygnięcia w przedmiocie przedstawienia wniosku o powołanie do pełnienia urzędu sędziego na stanowisku sędziego Sądu Najwyższego”. Rozróżnienie to wprowadza nieuzasadnioną dyskryminację kandydatów na sędziów Sądu Najwyższego względem kandydatów na stanowiska sędziowskie w pozostałych sądach w zakresie sądowej ochrony prawa dostępu do służby publicznej na jednakowych zasadach. Krajowa Rada Sądownictwa wskazuje ponadto, że powierzenie rozpoznawania powyższych odwołań Naczelnemu Sądowi Administracyjnemu powinno uwzględniać to, że w postępowaniu przed tym sądem nie stosuje się ustawy z dnia 17 listopada 1964 r. – Kodeks postępowania cywilnego, lecz ustawę z dnia 30 sierpnia 2002 r. – Prawo o postępowaniu przed sądami administracyjnymi, w tym zawarte w niej przepisy dotyczące trybu rozpoznawania skarg kasacyjnych.
W pozostałym zakresie Krajowa Rada Sądownictwa podtrzymuje uwagi sformułowane w opinii z dnia 31 października 2017 r.
Krajowa Rada Sądownictwa podkreśla, że przyznanie Sejmowi RP kompetencji do wyboru sędziów w skład Rady jest wykluczone z uwagi na treść art. 187 ust. 1 pkt 1 Konstytucji RP. Tego naruszenia Konstytucji RP nie niwelują zaproponowane w projekcie przepisy regulujące szczegółowy tryb wyboru członków Rady, których zastosowanie z jednej strony nie gwarantuje obsadzenia wszystkich mandatów w Radzie, a z drugiej strony naraża sędziów ubiegających się o wybór na zarzuty stronniczości oraz zmusza ich do złamania konstytucyjnego zakazu prowadzenia działalności publicznej niedającej się pogodzić z zasadami niezależności sądów i niezawisłości sędziów. Z kolei przerwanie konstytucyjnie gwarantowanej czteroletniej kadencji obecnych członków Krajowej Rady Sądownictwa wiązać się będzie z oczywistym naruszeniem art. 187 ust. 3 Konstytucji RP i stworzy niebezpieczny precedens, który może prowadzić do nielegalnego opróżnienia innych organów państwa, których piastuni są wybierani na kadencje określone w Konstytucji RP.